Nowa strona 2
Okres okupacji, to czas intensywnych
studiów na Tajnych Kompletach Teologicznych Uniwersytetu
Jagiellońskiego, w ramach zakonspirowanego Seminarium Archidiecezji
Krakowskiej. W tym czasie Karol Wojtyła służył również do
mszy św. Księciu Metropolicie Stefanowi Sapiesze. Swój czas
dzielił pomiędzy pracę, studia i aktorstwo. Najwięcej jednak poświęcał
się studiom i modlitwie.
W
roku 1944 zamieszkał w pałacu Księcia Metropolity w Krakowie przy ul.
Franciszkańskiej 3. Dnia 9.XI.1944 z rąk Księcia Metropolity otrzymał
tonsurę i niższe święcenia kapłańskie. Od tego czasu był starannie
chroniony przed hitlerowcami, którzy nieraz
próbowali aresztować i wywieźć kleryków do obozu.
Po wojnie krótko był asystentem przy Wydziale Teologicznym
Uniwersytetu Jagiellońskiego, działał w Bratniej Pomocy. W roku 1945/46
zapisał się na IV rok studiów na Wydziale Teologicznym, bo
władze Wydziału uznały wszystkie Jego egzaminy zdane na tajnych
kompletach zakonspirowanego Seminarium Archidiecezji Krakowskiej.
Rektorem Uniwersytetu był wtedy prof. Tadeusz Lehr-Spławiński.
Miejscem moich święceń była prywatna
kaplica Arcybiskupów Krakowskich. W tej kaplicy, w czasie
śpiewu Veni Creator Spiritus oraz Litanii do Wszystkich Świętych, leżąc
krzyżem oczekiwałem na moment włożenia rąk. Jest to chwila
szczególnie przejmująca. Później wielokrotnie
sprawowałem ten obrzęd jako Biskup, a także jako Papież. Jest coś
dogłębnie przejmującego w tej prostracji ordynandów: symbol
głębokiego uniżenia wobec majestatu Boga samego, a
równocześnie ich całkowitej otwartości, ażeby Duch Święty
mógł zstąpić, bo przecież to On sam jest sprawcą
konsekracji.
Veni, Creator Spiritus, mentes tuorum
visita, imple superna gratia quae Tu creasti pectora.
Dnia 1.XI.1946 roku Książe Adam Stefan
Kardynał Sapieha, wyświęcił Karola Wojtyłę w prywatnej kaplicy,
który swoją mszę prymicyjną odprawił w Dzień Zaduszny.
Ksiądz Kazimierz Figlewicz napisał:
Trzy msze - "ciche" - za dusze zmarłych rodziców i
brata, odprawił młody celebrans w niezwykłym miejscu: na Wawelu w
romańskiej krypcie św. Leonarda, wśród sarkofagów
królów i bohaterów narodowych.
Potem miały miejsce inne prymicje, najpierw w kościele parafialnym pod
wezwaniem św. Stanisława Kostki na Dębnikach, a w następną niedzielę w
kościele parafialnym pod wezwaniem Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny
w Wadowicach. Na pierwszych mszach ks. Karola byli obecni wszyscy
przyjaciele z Teatru Rapsodycznego. Dnia 11.XI.1946 roku ksiądz Wojtyła
po raz pierwszy udzielił sakramentu chrztu świętego Monice, Katarzynie,
córce swoich przyjaciół Tadeusza Kwiatkowskiego i
Haliny Królikiewicz.
Odprawiając prymicyjną Mszę św. w krypcie
św. Leonarda pragnąłem uwydatnić moją żywą więź duchową z historią
Narodu, która na Wzgórzu Wawelskim znalazła swą
szczególną kondensację. Ale nie tylko to. Jest w tym fakcie
także głęboki moment teologiczny. Święcenia kapłańskie przyjąłem w
Uroczystość Wszystkich Świętych, kiedy Kościół daje wyraz
liturgiczny prawdzie o Świętych Obcowaniu - Communio Sanctorum. Święci
to ci, którzy przez wiarę mają udział w tajemnicy paschalnej
Chrystusa i oczekują ostatecznego zmartwychwstania.
Ci ludzie, których sarkofagi znajdują się w Katedrze
Wawelskiej, także czekają tam na zmartwychwstanie. Cała Katedra zdaje
się powtarzać słowa Symbolu apostolskiego: "Wierzę w ciała
zmartwychwstanie i żywot wieczny". A ludzie, którzy w niej
spoczywają, są wielkimi "Królami-Duchami", którzy
prowadzą Naród poprzez stulecia. Są to nie tylko koronowani
władcy i ich małżonki, czy też biskupi i kardynałowie, są to także
wieszczowie, wielcy mistrzowie słowa, którzy tak ogromne
znaczenie posiadali dla mojej chrześcijańskiej i patriotycznej
formacji.
Już w dniu 15.XI.46 roku ksiądz Karol Wojtyła został
wysłany przez Księcia Metropolitę Sapiehę na studia do Rzymu, gdzie
niedługo został przyjęty przez przebywającego w Watykanie prymasa
Polski, księdza Augustyna Kardynała Hlonda. Młody ksiądz Karol pobierał
nauki w Kolegium Belgijskim w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie
Dominikańskim. Po intensywnych studiach dnia 14.VI.1948 roku zaliczył
egzamin doktorski nauk teologicznych. Tytuł rozprawy brzmiał:
"Zagadnienie wiary w dziełach św. Jana od Krzyża".
Karol Wojtyła jako wikary parafii
Niegowici pod Krakowem, 1948
|
Dnia 15.VI.1948 roku wrócił do Polski i
otrzymał dekret nominacyjny na wikarego w Niegowici koło Gdowa, 25 km
na wschód od Krakowa. Uczył w szkołach w: Cichawie,
Nieznanowicach, Wiatowicach, (gdzie przed przekroczeniem granicy zaboru
rosyjskiego w 1794 roku mieszkał krótko Tadeusz Kościuszko),
oraz w Pierzchowie (gdzie w 1755 roku urodził się Jan Henryk Dąbrowski,
twórca legionów polskich we Włoszech). Dziś
mieszkanki Niegowici opowiadają, iż ksiądz Karol był niezwykle czuły na
biedę wiejską. Pewnego dnia nawiedził chorą staruszkę, która
leżała na łóżku bez poduszki. Po udzieleniu jej opieki
kapłańskiej, na drugi dzień, jadąc furmanką na lekcje religii do
szkoły, przywiózł chorej swoją poduszkę, a sam wiele nocy
spał na kocu. Ksiądz Karol Wojtyła prowadził Żywy Różaniec
oraz pomagał młodzieży w amatorskim teatrze. Pod Jego kierownictwem
młodzież wystawiła sztukę "Gość oczekiwany" Zofii Kossak-Szczuckiej. W
Niegowici zainicjował budowę nowego kościoła.
W
tym okresie na podstawie zaświadczeń o odbyciu studiów
filozoficzno-teologicznych na Seminarium Duchownym na UJ w Krakowie
otrzymał dyplom magistra teologii, a już dnia 16.XII.1948 roku odbyła
się w Krakowie na UJ promocja doktorska ks. mgr-a Karola Wojtyły.
Dnia 17.VIII.1949 roku ksiądz Karol przeniesiony
został do parafii św. Floriana w Krakowie. Tu prowadził zajęcia
religijne z młodzieżą akademicką, odbywał pielgrzymki do Sanktuarium
Matki Boskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej i nadal pogłębiał wiedzę,
opanowując języki nowoczesne. Działał w Towarzystwie Teologicznym w
Krakowie, głosił nauki Chrystusa, prowadził rekolekcje dla młodzieży,
organizował Koła Żywego Różańca. W parafii św. Floriana
pracował do końca roku 1951 i nadal utrzymywał kontakty
Wycieczka rowerowa z Teatrem Rapsodycznym
W kościele zainicjował nowe pieśni
chóralne; to za Jego sprawą 4.V.51 roku u św. Floriana
odśpiewano po raz pierwszy mszę św. gregoriańską. Ksiądz Karol udzielał
chrztu świętego, dawał śluby, współpracował z organizacjami
studenckimi, wydawał skrypty.
Chrzest w parafii św. Floriana
Na wycieczce akademickiej
w Beskidach, Kozy (VI.1925)
|
W 1951 roku rozpoczął przygotowania do habilitacji
profesorskiej, którą ukończył w 1953 roku opracowując tematy
filozoficzno-teologiczne. Niektóre publikował w "Tygodniku
Powszechnym". Już 1950 roku drukował w "Tygodniku" wiersz pt. "Pieśń o
blasku wody", podpisany pseudonimem Andrzej Jawień. Posługi kościelne
ciągle udzielał w kościołach Krakowa, na Podhalu, robił wycieczki do
Zakopanego, odbywał wyprawy w góry, zatrzymywał się
przeważnie u Albertynów na Kalatówkach w Tatrach,
a także w "Księżówce".
Wiele
razy odwiedzał kolegów w parafiach, m. in. w Kozach k.
Bielska-Białej, księdza Franciszka Macharskiego, z którym -
do chwili obecnej - łączy Go wielka przyjaźń. Wiele razy odbywał
wycieczki piesze w Bieszczady.
W 1955 roku został ks. Wojtyła członkiem Towarzystwa
Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gdzie prowadził
seminaria, potem wykłady. Dzięki staraniom Księdza Rektora Seminarium
Częstochowskiego pracę habilitacyjną księdza doktora Wojtyły pt.
"System etyczny M. Schelera jako środek do opracowania etyki
chrześcijańskiej" wydawnictwo Pallottinum drukowało w roku 1955 pt.
"Próba opracowania etyki chrześcijańskiej według systemu
Maxa Schelera". W późniejszym okresie inne wydawnictwa
wielokrotnie sięgały do tej pozycji
Na wakacjach
Myślę w tych dniach także o ludziach świeckich,
których Pan Bóg postawił na drodze mego
kapłańskiego i biskupiego posługiwania. Stali się oni dla mnie
szczególnym darem, za który nie przestaję
dziękować Bożej Opatrzności.
Modlitwa
brewiarzowa...
Od 1.XII.1956 roku dr Karol Wojtyła jest zastępcą
profesora i etatowym pracownikiem KUL, gdzie równocześnie
pisze prace i w 1957 roku otrzymuje tytuł docenta.
...na Mazurach
|