Wreszcie, wreszcie, wreszcie! Po długim (prawie półtorarocznym) oczekiwaniu uczniowie klasy II A wybrali się na wycieczkę, ale na jaką! Co tam kina, galerie i kręgielnie. Niech żyją góry!!! "W góry, w góry miły bracie, tam przygoda czeka na Cię!" Wprawdzie dotarli tylko do Hali Pisanej - dowód na zdjęciu, zaliczając po drodze Wąwóz Kraków, ale i tak przygód było co niemiara. W kalendarzu wiosna, a w dolinie, a szczególnie na drodze przez dolinę ZIMA śnieżno - lodowa. Oj były tańce gwiazd na lodzie i rywalizacja w ilości upadków. Ale było bezpiecznie, bo szedł z nami przewodnik tatrzański a Michał Mętęl dzielnie taszczył apteczkę. Pan Szymon, nasz przewodnik dbał nie tylko o bezpieczeństwo ale i o kształcenie. Na przykład, uczniowie przećwiczyli rozpoznawanie skał wapiennych, poznali przyczyny usychania lasów świerkowych, nauczyli się rozpoznawać wywierzyska, ślady górniczej działalności w dolinie, pochodzenie górali itp. Bardzo chcieli wypróbować najstarszą skocznię w Zakopanym, aler30;. Nie mieli odpowiedniego sprzętu. Jak już wszyscy byli odpowiednio mokrzy od kałuż na drodze i rwpadaniar1; (nie zawsze dobrowolnego) do śniegu opuścili dolinę i udali się na Krzeptówki, do Sanktuarium. Po chwili skupienia w Sanktuarium kontynuowali rekreacyjne założenia wycieczki r11; czyli r30; źródła termalne a w zasadzie baseny w Szaflarach. W końcu Wielkanoc się zbliża, więc trzeba oczyścić nie tylko duszę. Takie baseny to fantastyczna sprawa, szkoda że tylko przez godzinę. Wycieczka trwała od 6.45 do 19.30, wzięło w niej udział 23 uczniów klasy II A, 2 uczennice klasy II C , panie Katarzyna Oleksiak- Wicińska i Hanna Leśniewska r11; Kopeć. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć. Hanna Leśniewska r11; Kopeć.
|