Ukochani Przyjaciele Misji i dzieci malgaskich!Wierzę, że kolejne Boże Narodzenie oświeci duszę malgaską, która ciągle jest paraliżowana lękami tabu i talizmanami czarowników. Wysiłki misjonarzy, katechistów muszą być ciągle wspierane Łaską Bożą, która bardzo skutecznie działa za Waszym pośrednictwem. Mamy sporo młodzieży, która na spotkanie z Chrystusem w Eucharystii nie rzadko musi przebyć kilkanaście kilometrów na piechotę albo Iódk4. Są też dzieci, które rozśpiewane z radością otwierają serca na Słowo Boże. Chętnie uczestniczą w katechezie i w modlitwie. Te dzieci, ta młodzież to świecące gwiazdami na malgaskim nieboskłonie. Wspaniałą kometą, która przeszła nad naszą parafią, były święcenia ks. Hermana, które miały miejsce w Abovombe 15 sierpnia. Na Mszę Prymicyjną księdza-tubylca przybyło ponad tysiąc osób. Zwyczajem malgaskim, by
podkreślić rangę wydarzenia, zabito dwie sztuki bydła. W przeddzień czuwanie nocne- śpiewy, modlitwa. 22 sierpnia uroczysta Msza św. w Ampasimena, wspólny obiad, popołudniu radość wyrażana plewami i tańcami tubylczymi, którym nie było końca. Przez cały tydzień ks. Prymicjant odwiedzał wiele wspólnot chrześcijan w buszu. W następną niedzielę kolejna Msza św. w Manantenina, podobny scenariusz. Przed Mszą św. złożono Zanahary – Bogu Stwórcy, ofiarę dziękczynną zabijając kolejną krowinę. Ks. Hreman jako misjonarz św. Wincentego a Paulo jest zamianowany do pracy w sąsiedniej diecezji Farafangana. Rok 2010 był też bogaty w apostolstwo kleryków w naszej parafii. Na Wielkanoc i na wakacjach 16 kleryków pomagało nam w pracy duszpasterskiej, nie wspomnę już o praktyce diakona Michel, który po święceniach od października pracuje w Manantenina, jako pierwszy ksiądz malgaski. Obecnie w Wyższym Seminaria Księży Misjonarzy 45 kleryków przygotowuje się do kapłaństwa.